Tym razem niemal całkowita kalka przepisu publikowanego na stronie Kwestia Smaku, którą z całego serca, a raczej należałoby napisać żołądka polecam :) Strona jest niezwykle rozbudowana, każdy znajdzie tam przepis dla siebie, w zależności od kulinarnego kunsztu i zasobności portfela. Oryginalny przepis (proporcje) znajdziecie tutaj. Poniżej moja wersja z kurkami :)
Kurczak z dynią na jesienne dni
450g piersi kurczaka
800g dyni
300g pieczarek
200g kurek
1 duża cebula
2 łyżki masła
1 łyżka mąki
1 łyżka oliwy
2 kostki rosołowe
125 ml śmietanki Rama Cremefine
Pęczek pietruszki
Przygotowanie:
Każdą z piersi kurczaka pociekłam na 4 części, w ten sposób otrzymałam 8 małych filecików. Część będzie grubsza, część cieńsza, ale nie ma to większego znaczenia. Następnie piersi natarłam solą, pieprzem i suszonym tymiankiem, obtoczyłam w mące i odłożyłam.
Dynię wydrążyłam, umyłam i pokroiłam na średniej wielkości kawałki. Dynia na początku wydaje się strasznie twarda i szczerze mówiąc dosyć ciężko się ją kroi i obiera (ja używam obieraczki do ziemniaków), ale kawałki nie powinny być małe, bo podczas gotowania całkowicie się rozpadną. A naprawdę warto wgryźć się tę dynię ;)
Pieczarki i kurki umyłam i pokroiłam.
Posiekałam cebulę w kostkę średniej wielkości.
Kostki rosołowe rozpuściłam w 600 ml gorącej wody.
Pietruszkę posiekałam.
Gotowanie:
W garnku rozgrzałam łyżkę masła i obsmażyłam kurczaka z dwóch stron, odłożyłam na talerz.
Do masła wlałam jedną łyżkę oliwy i na niej przesmażyłam cebulę, pieczarki i kurki. Poczekałam jakieś 5-7 do czasu kiedy woda odparowała. Przełożyłam zawartość garnka na talerz.
Do garnka wrzuciłam dynię i łyżkę masła, posoliłam i obsmażałam przez jakieś 3 minuty. Następnie dodałam rosół i dusiłam przez 4 minuty.
Następnie ułożyłam na dyni kurczaka i dusiłam zaledwie przez 2 minuty, potem dodałam śmietankę, pietruszkę i grzyby z cebulą. Delikatnie przemieszałam. Po minucie wyłączyłam kuchenkę.
Zgodnie z sugestią na stronie KS zjadłam z ziemniakami :) PYSZNOŚCI!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz